Spędziłem oglądając jego seriale, teraz po 20 latach od powstania Bill Cosby Show jest wiele lepszych seriali, ale do tego wciąż mam sentyment.
A ja mam wrażenie, że nie pojawiło się aż tak wiele lepszych seriali komediowych, które mają miano kultowych i przeszły do historii. Mam wrażenie, że są jeszcze "Przyjaciele" i długo, długo nic. A jeśli chodzi o seriale, w których tematem głównym jest rodzina, to wydaje mi się, że BCS jest bezkonkurencyjny.
Oglądam czasem Comedy Central i muszę przyznać, że nie śmieszą mnie żadni "Hoży doktorzy", "Jak poznałem waszą matkę" czy "Jim wie lepiej". Z chęcią oglądałam tylko "Diabli nadali" i od biedy taki serial też o czarnej rodzinie z dwiema córkami i synem. Ale to nie ten sam inteligentny humor na wysokim poziomie co w Billu.